RESTRYKCJE ZWIĄZANE Z PRODUKCJĄ GŁOŚNYCH PETARD W CHINACH.
Często przychodzą do nas klienci i mówią: „ A mieliście takie fajne głośne petardy a teraz… co się stało? „.
Co więc z tym robimy my pirotechnicy ? Szukamy nowych możliwości, ale w Europie u sąsiadów. Musimy jednak liczyć się z tym , że koszt produkcji emiterów dźwięków i petard będzie zdecydowanie wyższy niż w Chinach i końcowa cena będzie wysoka.
Musimy również pamiętać o tym , że to nie jest tylko jeden problem z petardami. I tu proszę o uwagę. W ramach przypomnienia. Pani posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Piekarska dąży do zakazu używania petard hukowych jak i również chce ograniczyć organizowania pokazów pirotechnicznych w Sylwestra. Zabiega o to by nowelizacja przepisów została uchwalona jeszcze przed najbliższym Sylwestrem. Nie możemy pozwolić by ktoś decydował za nas . Czyżby Pani Piekarska nie lubiła Sylwestra?
My jako sprzedawcy wiemy, że najwięcej petard sprzedaje się nie w Sylwestra tylko w miesiącach zupełnie innych i w celach nie takich o jakich „mówi” pani posłanka. Albo powiem. W celach obronnych przed dziką zwierzyną , ale nie wiem czy wówczas nie wejdzie nowy projekt zabraniający bronić się przed dzikami i pozwolić im by dokonywały szkód na naszym terenie.
Jeżeli pozwolimy na takie ograniczenia wejdą kolejne zakazy typu korzystania i używania z zimnych ogni. Brzmi zabawnie, ale może dojść do tego, że będziemy opowiadać swoim wnukom bajkę : dawno, dawno temu za górami za lasami były takie zimne ognie… były piękne … wszyscy o nich słyszeli ale mało kto je widział…